Stara poczciwa 50mm f1,8

Tak sobie pomyślałem, że napiszę parę słów o mojej pierwszej stałce pod cyfrowe body.A dlaczego akurat o niej. A dlatego że jest uważana przez większość fotopstryków jako tzw. plastik fantastik nienadający się do niczego. A tak naprawdę jest to szkiełko za naprawdę niedużą kasę, ale jednocześnie daje naprawdę wiele radości i satysfakcji z fotografowania. Mam tu na myśli trudne warunki oświetleniowe, lub po prostu chęć zrobienia zdjęcia przy świetle zastanym bez błyskania lampą, jednocześnie mozna pozostać niezauważonym co w reportażu jest dosyć ważną sprawą:} Mechanicznie pozostawia wiele do życzenia, ale optyka jak za taką kasę jest OK. Czyli ogólnie warta swojej ceny :] Dla mnie jest ona pramatką stałek , nie biorąc oczywiście pod uwagę analogowego Heliosa 58 mm ale to już inna bajka :]Od tej poczciwej 50 zacząłem przygodę ze stałkami:} i ciągle mi mało :]